Słowotok młodej MAMY, z synkiem już nie w brzuszku a przy cycusiu...
O tym co lubi, a co ją denerwuje. Czego się nie może doczekać, a czego się boi... Jednym słowem - BURZA HORMONÓW! :-)
Jest kilka rzeczy, których o mnie nie wiecie... czyli krótkie podsumowanie tego, kim byłam zanim stałam się matką, żoną i kochanką (swojego męża oczywiście).
Dzieciństwo - urodziłam się jako pie
... do dnia 10 września.
Nasz ślub. Wyczekiwany przeze mnie od dawna. Planowany najpierw w głowie, później realnie. Nie wszystko udało się tak, jak sobie w tej swojej główce ułożyłam. Ale to tylko
Mikołaj do perfekcji opanował pozowanie do zdjęć, więc dzisiaj kilka kadrów z ostatnich dni. Nie mogę się też doczekać zdjęć z sesji ślubnej, na której Miki również był gwiazdą ;-)
Swoją drogą wy
Tak jest! Miesiące przygotowań i stresów zakończyły się uroczystym "I DO!". Ale o tym w szczegółach następnym razem - wspomnę tylko krótko, że wszystko się udało a nawet przerosło nasze oczekiwania