Nie lubię Cię

O kim mowa? O jesieni 🍁🍂☔ 

I to nie tylko dlatego, że szaro, buro i ponuro. Jesienią zawsze przypałęta się jakaś choroba... Po marcowych przebojach z antybiotykami u Mikiego z przerażeniem obserwowałam coraz intensywniejszy katarek... Pojawiła się też gorączka. Na szczęście po jednym dniu i jednej piekielnie ciężkiej nocy odpusciła. Skontrolowaliśmy się także u lekarza. Na szczęście tym razem to tylko przeziębienie i leki były niepotrzebne. W zaleceniu dostaliśmy tylko nawilżanie noska i smarowanie rozgrzewajacą maścią po klatce piersiowej i na stopach. Katarek odpuszcza powoli. A że Miki niecierpi wszelkiej ingerencji w okolicy twarzy, to każde odciąganie czy psikanie kończy się histerią... 

Mamooo, a to pomoże na katarek?


Siedzimy więc od soboty w domu. Sam katarek nie jest przeciwskazaniem do spacerów, jednak gorączka mnie trochę wystraszyła i wolę nie ryzykować. Czekamy na lepsze dni...

I jeszcze garść listopadowych zdjęć.




Mała próba BLW - nieudana. Ale się nie poddajemy.



Już niedługo nasz pierwszy kinderbal, więc przygotowania trwają w najlepsze :-)

3 komentarze :

  1. My roczek mamy juz 3 grudnia i szukam ciagle inspiracji, ostatnie zdjecie mnie zaciekawilo. do czego będzie to uzyte? jako jakas ozdoba do czegos? czekam na odpowiedz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie powinno być powbijane w babeczki, ale zamiast babeczek będą kawałki ciasta. Do tego w tych samych kolorach będzie girlanda, talerzyki do tortu i czapeczki na głowę dla chętnych :-p no i balony, ale nie dużo, żeby nie było za bardzo kiczowato ;-)

      Usuń
  2. Ja też wolę nie ryzykować z wychodzeniem na dwór, kiedy Olek jest lekko podejrzany, jednak staram się codziennie wietrzyć pokój w którym śpi, aby miał świeże i lekkie powietrze. Choroba u dzieci nawet najmniejsza - katar, jest straszna. Wiadomo, że od tego się nie uchroni, ale zawsze zapobiegać niż leczyć.
    Zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń