Słowotok młodej MAMY, z synkiem już nie w brzuszku a przy cycusiu...
O tym co lubi, a co ją denerwuje. Czego się nie może doczekać, a czego się boi... Jednym słowem - BURZA HORMONÓW! :-)
A czemu? A bo nie zawiesiłam nad łóżeczkiem (w wózku też nie) czerwonej wstążeczki...A tak serio, nie sądziłam, że w dzisiejszych czasach panuje w naszej świadomości aż tyle przesądów i stereotypów
Do napisania tego posta zostałam zainspirowana. Wiele z Was stworzyło podobne podsumowania... A jako że Mikiemu zaraz "stukną" dwa miesiące, myślę że i ja mogę przedstawić swoją listę.
A więc - na
Przed urodzeniem Mikołaja nie zastanawiałam się nad tym, jak chcę go wychowywać. Myślałam, że to przyjdzie tak jakoś naturalnie, szczególnie że do wychowywania taka daleka droga. Na początku to tyl
...czyli o tym, jakie temperamentne dziecko nam się "trafiło".
Pojęcie High Need Baby przewijało się w mojej głowie już od jakiegoś czasu. Nie lubiłam jak ktoś mówił, że Mikołaj to niegrzeczne d
Mikołaj dorobił się ich już całkiem sporo, szczególnie że jest z nami niecałe 2 miesiące. Już będąc w ciąży mówiłam do niego Miki, Mikuś - wiadomo. Teraz ksywki wynikają bardziej z jego charakteru.
Spokojnie, tylko w filmach takie historie :-)
Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Ale może najpierw o tym co działo się rano. Tatko został pierwszy raz sam z synusiem. Miałam co do tego p
Wiedziałam, że ten moment w końcu nadejdzie. I jest. Jest pierwszy rodzicielski kryzys...
Wpadłam dzisiaj przypadkiem na fajny tekst o "trudnych" dzieciach. Niby wiele w nim cennych rad, jednak w
Podsumowanie roku zbiegło się terminem z zakończeniem pierwszego miesiąca naszego Skarbeńka. Dzisiaj więc troche o tym co się zmieniło przez ten czas.
Z dnia na dzień Miki robił się coraz bardzi