Od dłuższego czasu czuję taką kluskę w gardle (miałam tak już przed ciążą kilka razy, żaden lekarz nie umiał tego dokładnie zdiagnozować), ale kiedyś przeważnie przechodziło po kilku dniach. Zaczyna mnie gardło boleć, tak jakby z zatok coś mi ściekało :-( Ogólnie czuję się lekko przeziębiona... Gorączki na szczęście nie mam, więc na razie szukam pomysłów, jak zawalczyć z tym dziadostwem domowymi sposobami. Robię sobie płukanki z wody utlenionej (zawsze mi to pomagało), wypiłam też syrop z czarnego bzu (niestety zeszłoroczne zapasy się właśnie skończyły, a na świeże muszę poczekać kilka dni...). Do listu zakupów dopisałam też cytrynę i miód (miodu nie cierpię, ale mus to mus).
Obrazek:
Mam nadzieję, że obejdzie się bez wizyty u lekarza... Tymczasem wygrzewam się pod kocykiem.
A Wy, dziewczyny, jakie macie własne sposoby na przeziębienie?
Syrop z cebuli, herbata z miodem i cytryną, ciepłe mleczko z czosnkiem, a poza tym Prenalen. Zwykle starczy mi tabletka - dwie na gardło, oraz kilka łyżek syropu na kaszel.
OdpowiedzUsuń