"Musi pani zwolnić, odpoczywać... zrobić sobie domowy szpital" - tak zakończyła się moja ostatnia wizyta u ginekologa. Niby nic strasznego (z Maluszkiem wszystko dobrze), ale lepiej dmuchać na zimne (szczególnie, że nie przyszło TO wszystko tak łatwo). W związku z tym leżę sobie już od kilku dni i tak jeszcze co najmniej dwa tygodnie. A później to się zobaczy...
No i tu pojawia się podstawowe pytanie - jak spędzić ten czas by nie zwariować?
Jak przypomnę sobie ostatni letni urlop, dwa tygodnie minęły w mgnieniu oka. Inaczej jest jednak teraz - na leżąco czas płynie wolniej...
W innych okolicznościach nie narzekałabym na nudę - dom by błyszczał, lodówka zapełniałaby się smakołykami. A zamiast tego w kątach zbiera się kurz, a w lodówka pustoszeje. Ciężko tak z dnia na dzień całkiem zmienić swoje przyzwyczajenia, ale teraz liczy się tylko Maluszek. Ma być relaks, to jest relaks.
Obrazek: www.kobieco.pl
Wszyscy naokoło doradzają. Najczęściej pojawia się "Czytaj! Dużo czytaj! Teraz masz na to czas". Ale ja zawsze wolałam pisać niż czytać. Dlatego moim pierwszym pomysłem był ten blog. Zobaczymy jak długo będzie przynosiło mi to radość i satysfakcję. Wiadomo - kobieta w ciąży miewa zachcianki ;-)
Dla tych Mamusiek, które jednak wolą mniej twórcze zajęcia, mam fajną propozycję.
Sama podjęłam wyzwanie na początku roku. Minęło już jednak prawie sześć miesięcy, a ja mogę odhaczyć jedną pozycję - wiem, wiem WSTYD! To nie dla mnie.
Kolejny pomysł już bardziej mi się podoba. Od jutra trzeba będzie zacząć. Do końca ciąży bez problemu odhaczę wszystkie pozycje. Akurat film, to coś co tygryski lubią najbardziej ;-)
Pomysłów jest jeszcze mnóstwo - szydełko, krzyżówki, zakupy przez internet (hehe) i inne. Każdy musi znaleźć coś dla siebie.
Kochana teraz dużo odpoczywaj :) Ile ja bym dała, żeby pod moim serduszkiem biło już drugie serduszko, ale na to niestety potrzebuję czasu. Z listy książek na pewno skorzystam, bo mam w planach zapisać się do biblioteki w najbliższym czasie, a czytać uwielbiam :D Zapraszam Cię do zaobserwowania mojego bloga "Zaplanowana mama" ja już to zrobiła :D
OdpowiedzUsuńKochana nawet nie wiesz jak zazdroszcze ci bycia w dwupaku:)
OdpowiedzUsuńBede tu Cie odwiedzac i sprawdzac na biezaco co u ciebie :)
Duzzzzoooo odpoczywaj.
Buziaki K.