Koniec roku to czas, w którym większość z nas tworzy osobiste podsumowania i plany na przyszłość. Na mnie zawsze najbardziej melancholijnie wpływał Nowy Rok. Bądźmy szczerzy, co roku miałam wtedy d
O tym co lubi, a co ją denerwuje. Czego się nie może doczekać, a czego się boi...
Jednym słowem - BURZA HORMONÓW! :-)
czwartek, 31 grudnia 2015
środa, 30 grudnia 2015
Jak się ma teoria do rzeczywistości...
W ciąży bardzo chętnie czytywałam różne poradniki, odwiedzałam regularnie stronki parentingowe, słuchałam opowieści mądrych mam z doświadczeniem. Wiedzę zebrałam przeogromną. Czekałam więc z niecierpliwością aż będę mogła przejść od słów do czynów... I oto co mnie spotkało po drugiej stronie lustra.
Dziecko wcale nie śpi te 16-20 godzin na dobę. Przynajmniej nie moje. Mam wrażenie, że Miki czuwa cały dzień, a śpi tylko wtedy gdy cycuś jest blisko, na wyciągnięcie ręki - i to dosłownie. Wyb
poniedziałek, 28 grudnia 2015
Święta, święta i po świętach...
Mikołaj większość świąt przespał lub przeleżał przy cycusiu. Był jednak tak łaskawy, że pozwolił mi nawet zjeść spokojnie kolację wigilijną. Dopiero wczoraj dopadła go straszna kolka, tak mi się pr
czwartek, 24 grudnia 2015
Na Święta od serca...
Z okazji Świąt (i w sumie bez okazji również) życzę Wam drogie "już-mamusie" i "jeszcze nie-mamusie":
- cierpliwości - do swoich pociech, partnerów, rodziny oraz czasem i do samych siebie,
- zado
wtorek, 22 grudnia 2015
O tym jak pan doktor urodził mi dziecko...
Nadszedł właśnie czas, że mogę Wam opowiedzieć moją porodową historię...
Przed porodem zdawałam dosyć regularne relacje, również w trakcie pobytu w szpitalu. Na tą relację musieliście poczekać, bo
sobota, 19 grudnia 2015
Ochotę mam na...
... na pewno nie na kurczaka! Na marchewkę i jabłuszko też nie!
Dzisiaj będzie trochę o jedzeniu. I o ograniczeniach.
Jako, że karmię piersią, będę walczyć, by robić to jak najdłużej (w granicach rozsądku oczywiście). I mimo że czasem mnie boli i jestem uziemniona na łóżku jakieś 75% dnia, to nie zrezygnowałabym z tego, a na pewno nie dla swojej wygody.
Nie stosowałam jak dotąd jakiejś szczególnie restrykcyjnej diety. Jadłam po prostu zdrowo, rezygnując tylko z rzeczy ciężkostrawnych i
środa, 16 grudnia 2015
Razem, a może jednak osobno?
W uszach dźwięczą mi ciągle słowa kilku osób - "Paula, przyzwyczaisz i będziesz miała przerąbane!!! Nawet na krok się nie ruszysz..." I tak myślę całymi dniami, czy ja rzeczywiście tak źle robię
poniedziałek, 14 grudnia 2015
On to musi robić specjalnie...
Kto? Co?
Otóż mój syn... Mama w nocy przebudza się by nakarmić maleństwo. Przy okazji zmienia pieluszkę, by było sucho i przyjemnie. I jaką za to dostaje nagrode? Kupę po dwóch minutach - bo do św
piątek, 11 grudnia 2015
Samo się nie zrobi...
Gdy dziecko śpi, śpij i ty... Taaaa, ma ktoś jeszcze jakieś świetne rady? Pranie zrobić trzeba, zjeść coś też by się przydało...
Kilka razy próbowałam olać wszystkie domowe obowiązki i po prostu
środa, 9 grudnia 2015
Tyle pytań w mojej głowie...

Przez ostatnie dni bardzo zaprzyjaźniłam się z Wujkiem Google. Co chwilę mam do niego jakieś pytania... czkawka u noworodka, kichanie u noworodka, jak wygląda prawidłowa kupa itd. ;-)
wtorek, 8 grudnia 2015
Pierwszy tydzień naszej WIELKIEJ PRZYGODY
Chciałabym napisać, że to najwspanialszy okres w moim życiu - tak jednak nie jest.
A powody?
Mikołaj przyszedł na świat przez cesarskie cięcie - dystocja szyjki macicy, brak rezultatów po indukcji
czwartek, 3 grudnia 2015
Cesarz Mikołaj
Cześć, mam na imię Mikołaj. Urodziłem się dwa dni temu. 1 grudnia o godz. 11:37 pan doktor wyjął mnie mamusi z brzuszka. Ważyłem 3430 g i miałem 60 cm długości. Wszyscy na sali operacyjnej wzdychali
piątek, 27 listopada 2015
Uparciuch już w brzuszku robi mamie na złość...

Niestety nie pochwalę się Wam dzisiaj jeszcze swoim Maluszkiem... nie śpieszy mu się na ten mróz.
Co jakiś czas pojawiają się lekkie skurcze, ale w chwili gdy zaczynam się nastawiać że to
wtorek, 24 listopada 2015
Trzygwiazdkowy hotel to to nie jest...

No i stało się. Leżymy na oddziale od wczorajszego wieczora. Skurcze były dosyć częste, bolesne tak w granicach 2-3/10. Położone radziły, by może lepiej poczekać spokojnie w domu aż się akcja rozwi
poniedziałek, 23 listopada 2015
The Happiest Baby on the Block

Wspominałam niedawno o filmie poleconym przez położne ze szkoły rodzenia - "Szczęśliwe dziecko". Obiecałam, że podzielę się wrażeniami więc jeszcze na ostatku, postaram się w kilku zdaniach opisa
piątek, 20 listopada 2015
Jakieś postępy w sprawie...?
Ostatnia wizyta u lekarza lekko mnie podłamała. Jak to? Żadnych skurczy? Byłam załamana, że trzeba będzie jeszcze tyle czekać...
A tu dzisiaj niespodzianka! Na KTG pojawiły się skurcze. Naw
czwartek, 19 listopada 2015
Mój plan naprawczy...
Nie chcę już być w ciąży!
Lubię swój brzuszek, ale chciałabym już mieć Maluszka na rękach. Cały dzień czuję się w miarę ok, jednak wieczorem jest po prostu źle... Żadna pozycja nie jest do
środa, 18 listopada 2015
Jakieś plany na sobotę...?

- Ej Paula, czy my nie mieliśmy czegoś zrobić w sobotę? Bo mam takie wrażenie, że coś było...
- Ekhm, noooo.... mieliśmy rodzić...
- A no tak! Wiedziałem!
Ten dialog wygrał dzisiejszy dzień! A mój
niedziela, 15 listopada 2015
Ciężkie jest życie celebrytki...
Tytuł posła oczywiście trochę ironiczny ;-) Otrzymałam bowiem kolejne dwie nominacje do Liebster Blog Award i tak mi się to jakoś skojarzyło z udzielaniem wywiadów.
Pytania od zainspirowanaciaza.blogspot.com :
1. Od kiedy piszesz bloga?
Od czerwca - wtedy poszłam na pierwsze zwolnienie lekarskie związane z ciążą. Uważałam, że nie dam rady wytrzymać trzech tygodni w totalnym lenistwie. I stąd pomysł na bloga.
2. Jak zaczęła się Twoja przygoda w sieci?
Kilka lat temu
czwartek, 12 listopada 2015
A czemu ta pani ma taki duży brzuch?

Dzisiaj też będzie krótko. Czuję się fatalnie. Na porannych badaniach przy pobieraniu krwi prawie zemdlałam... Nie wiem skąd takie nagłe osłabienie, szczególnie że ostatnie dni były w miarę dobre.
wtorek, 10 listopada 2015
A po burzy zawsze wschodzi słońce...
Poród zbliża się wielkimi krokami, naszło mnie więc na podsumowania.
Wszyscy naokoło mówią "zleciało co?". Jakie zleciało? Mi czas wlecze się okropnie. Może i początek ciąży rzeczywiście śmignął, a
poniedziałek, 9 listopada 2015
Coś Ty taka rozgadana?

Usłyszałam wczoraj, że gadam jak najęta. Dzisiaj więc mniej słów, a więcej obrazu...
Namówiłam w końcu Tatusia na mini-sesyjkę :-) Udało się wybrać tylko kilka sensownych ujęć - jakoś zgubiłam foto
piątek, 6 listopada 2015
Umiesz liczyć?

... Licz na siebie!
To motto towarzyszy mi od kilku dni. Zaczęło się w sobotę... Święto, goście, sprzątanie, gotowanie - a w tym wszystkim ja. Ja w ciąży i to w 9. miesiącu. Dałam się nabrać (o
piątek, 30 października 2015
Wicie gniazda...
Wyczytałam, że to jeden z pierwszych objawów zbliżającego się porodu. Czyli, że to JUŻ? :-o
Większość wczorajszego dnia spędziłam na porządkach. Uważałam oczywiście, żeby się nie przeforsować - jedn
środa, 28 października 2015
Comiesięczny raport...
Kolejna wizyta lekarska za nami. Niestety pan doktor nie miał dzisiaj za bardzo humoru - myślałam że sobie tak swobodnie pogadamy. Ale i tak wypytałam (jak to ja) o wszystko co mnie interesowało. Mikuś leży sobie główką do dołu i waży 2500 g. Następną wizytę mamy dopiero za 3 tygodnie - wszystko przez święto 11 listopada, które wypada akurat w środę. Dostałam skierowanie na badania krwi i moczu, by mieć aktualne wyniki w razie porodu przed terminem. Lekarz pobrał mi również wymaz w kierunku pa
poniedziałek, 26 października 2015
Liebster Blog Award
Jak dotąd unikałam wszelkich zabaw typu nominacje. Nie polałam się nawet wodą z lodem, przez co zostałam uznana za tchórza ;-) Ta zabawa przypadła mi jednak do gustu, więc czemu nie...
"Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nomi
piątek, 23 października 2015
Dieta dla mamusi

Zagłębiłam się dzisiaj trochę w temat karmienia piersią. Na szkole rodzenia mamy, co prawda, poruszyć tą kwestię, ja jednak cały czas mam obawy, że Mikuś pośpieszy się za bardzo i to spotkanie już n
czwartek, 22 października 2015
"Ale dziś jesteś mały jak okruszek, który los rzucił nam..."
Dzisiaj z Mikusiem słuchamy kołysanek. Maluszek spokojnie sobie leży w brzuszku, a mamusia się uczy ;-) Uświadomiłam sobie bowiem, że oprócz "aaa kotki dwa" to za bardzo nie umiem żadnej.
Znalazłam świetną składankę - bardzo fajne utwory i wg mnie fenomenalne wykonanie. Przy okazji trochę się wzruszyłam (teraz naprawdę niewiele mi trzeba ;-) ) - pierwsza z listy, "Kołysanka dla okruszka" to chyba najpiękniejsza jaką dotąd słyszałam. Mam nadzieję, że Mikusiowi też się podoba, bo słucham ją już kolejny raz.
Na początku planowałam standardowo posłuchać sobie muzyki klasycznej, ale dzisiaj działała na mnie wyjątkowo drażniąco. Mały również nie słuchał tak spokojnie jak zawsze - widocznie udzielił mu się mój nastrój.
Miłego słuchania :-)
Czytaj dalej
Znalazłam świetną składankę - bardzo fajne utwory i wg mnie fenomenalne wykonanie. Przy okazji trochę się wzruszyłam (teraz naprawdę niewiele mi trzeba ;-) ) - pierwsza z listy, "Kołysanka dla okruszka" to chyba najpiękniejsza jaką dotąd słyszałam. Mam nadzieję, że Mikusiowi też się podoba, bo słucham ją już kolejny raz.
Na początku planowałam standardowo posłuchać sobie muzyki klasycznej, ale dzisiaj działała na mnie wyjątkowo drażniąco. Mały również nie słuchał tak spokojnie jak zawsze - widocznie udzielił mu się mój nastrój.
Miłego słuchania :-)
środa, 21 października 2015
O tym, czy rzeczywiście jest czego zazdrościć...
Codziennie rano, gdy Ukochany wychodzi do pracy, słyszę takie słowa: "Oj, jak ja bym chciał tak jak ty! Poleżeć sobie w łóżeczku. Masz za dobrze!" ;-) Myślę sobie wtedy: "Yhy, to dawaj - zamieniamy
wtorek, 20 października 2015
Pierwsze modowe dylematy...
Ufff spakowałam torby do szpitala. Moja już od kilka dni stoi gotowa. Dzisiaj wyprasowałam ostatnie ciuszki Maluszka, więc stwierdziłam, że i jego bagaż trzeba w końcu uszykować. No i zaczęły się sc
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)